Rozdział 11
Ja:Harry ale z jakiej to okazji ? -zapytałam bo wiedziałam że ten wisiorek był drogi .
H: Skarbie bez okazji chcę żebym o mnie pamiętała jak będę w trasie lub mnie koło Ciebie nie będzie . Loczek założył mi łańcuszek na szyję i ucałował w czoło .
Ja: Dziękuję a nawet jeśli bym nie dostała tego wisiorka to zawsze będę o Tobie pamiętać nawet jeśli bym nie chciała , bo za bardzo Cię kocham żeby o Tobie zapomnieć Harry.-wtuliłam się w ramie Harrego .
H: A może jakaś mała nagroda dla mnie ? -Harry zaczął się do mnie dobierać a ja trzasnęłam go po rękach .
Ja: Kochanie nie zasłużyłeś byłeś nie dobry a ja miałam na dzisiaj takie plany jeśli chodzi o sypialnię .-ucałowałam Loczka w policzek i powędrowałam do kuchni słysząc jak Hazz przeklina .Nalałam sobie soku i usiadłam przy barku sącząc napój .
H: Kobieto Ty to wiesz jak mnie podniecić !-krzyknął oburzony Harry idąc w moją stronę .Spojrzałam na Harrego a w jego spodniach urosło wybrzuszenie .
Ja: Kotku twój przyjaciel chce wyjść na wolność .-Harry podszedł do mnie z miną mordercy złapał mnie za nadgarstek i przybliżył do swojego kroku .
H:Widzisz skarbie nawet na twoje słowa się podniecam .-złapałam Harrego za jego przyjaciela i ścisnełam a on tylko zajęczał gardłowo . Odsunęłam się z ręką i usiadłam na swoim miejscu a Loczek spojrzał na mnie z proszącą minął abym jeszcze raz to zrobiła .
Ja: Kochanie masz karę na sex i inne macanka .-spojrzałam na niego i wybuchłam nie opanowanym śmiechem .
H: Kobieto no i z czego Ty się tak śmiejesz podnieciłaś mnie tylko i zostawiłaś na pastwę losu .-wskoczyłam Harremu na ręce i szeptałam do ucha .
Ja: Misiu naucz się tego że ja zawsze będę Cię podniecać i zostawiać abyś sam sobie z tym i owym poradził .-Loczek uszczypnął mnie w pupą po czym puścił z powrotem na ziemie .
H: Ty chyba chcesz żebym został pedałem co ? -chłopak się do mnie podsunął i namiętnie mnie pocałował w usta .
Ja: Możesz być pedałem ale tylko moim .-odpowiedziałam na pocałunek .Obiełam Harrego rękoma a on podniósł mnie do góry i złapał z moje pośladki tak abym zaplotła nogi wokół jego talii. Poszliśmy z Harrym do sypialnie tak myślę że jego , położył mnie delikatnie na łóżku i zaczął namiętnie całować mnie po szyi rąbiąc zapewne malinki .
Ja: Harry nie mogę teraz uledz , bo byłeś nie grzeczny..-uszczypnęłam go w ramię ale on nie zareagował .
H: Kochanie proszę wiem że byłem nie grzeczny ale to Cię we mnie pociąga.-Uhh uległam Harremu ale to tylko jedyny raz .
Ja: Dobrze ale pamiętaj tyko raz Ci uległam .-zaczęłam zdejmować koszulę z Loczka a on ściągał ze mnie sukienkę . Lecz te miłe chwilę nie trwały długo ponieważ do pokoju wtargnęli...
Hejka Misiaki ;*
No i jest rozdział 11 ;p
Mam nadzieję że wam się spodoba ;)
Proszę komentować !!!
Życzę wam wesołych i pogodnych świąt no i boskiego sylwestra :****
Świetny rozdział! Czekam na następny. Bym się rozpisała ale jakoś mi nie idzie... :c
OdpowiedzUsuńI dziękuje za życzenia! :*
Dziękuję :* i nie ma za co ;*
OdpowiedzUsuńMotyle krokodyle <3
OdpowiedzUsuń