Rozdział 14
*Harry*
Obudziłem
się o 8:30 i postanowiłem zrobić mojej ukochanej śniadanie . Wyślizgnąłem się z
pod kołdry i zeszedłem do kuchni . Przygotowałem potrzebne mi składniki do robienia naleśników i zacząłem je piec . Usiadłem przy stole popijając poranną kawę i czekałem aż mój skarb wstanie . Nagle zaczął dzwonić mój telefon a na wyświetlaczu pojawił się numer Davida chłopaka którego poznałem ni dawno w
klubie .Z Davida jest całkiem fajny gość można sobie z nim porządnie pogadać .
*Ja*
Obudziły
mnie znowu ładne zapachy . Obróciłam się na plecy i spojrzałam na łóżko ale
Hazzy nie było . Wstałam i zakradałam się na dół do kuchni chcąc usłyszeć rozmowę Harrego przez telefon . Ale ze mnie gumowe ucho ! Podeszłam cichutko tak
aby wszystko słyszeć..Szczęście Hazz włączył na głośno mówiący .
Ktoś
: Co tam u Ciebie stary ? -tego głosu to jeszcze nie słyszałam .
H: A
jakoś leciu a u Ciebie David ? -to już wiem jak się nazywa nieznajomy głos .
D: A
dobrze . Jak tam z twoją modeleczką ? puknąłeś już ją ?-no nie kurwa
rozpierdolę go zaraz !
H: Kurwa
stary wczoraj .-chłopak o imieniu David zaczął się śmiać a Harry razem z nim .
D: No
i co dobra jest ? -kurwa rozpierdolę Harrego na kawałki nie chciałam przerywać
tej rozmowy ponieważ chciałam gorzej się wkurzyć i pokazać na co mnie stać .
H: Stary
ona jest taka gorąca że patrzyłem tylko na jej ciało i już się podnieciłem
.-hmm..to akurat było słodkie z jego strony .
D: Kurwa
musisz mi ją pokazać .-David zaczął się śmiać ale Harremu nie było chyba do
śmiechu .
H: A
tylko byś ją tkną a bym Ci łeb uciął .-miło Loczek był o mnie zazdrosny .
D: Stary
spokojnie .Dobra to do zobaczyska zakochańcu.-po tych słowach chłopak po
drugiej stronie zaczął się śmiać .
H: Cześć
frajerze .-No to teraz Loczuś się pobawimy . Weszłam do kuchni zła jak osa i
złapałam w rękę jego telefon i rzuciłam o ścianę .Usiadłam przy stole i zaczęłam wcinać naleśniki zrobione przez tego kutasa który patrzył się na mnie
jak na chorą psychicznie .
H: Skarbie
co Ty odwalasz ? -chłopak spytał się mnie z rozbawieniem .
Ja: Teraz
nie będziesz gadał ze swoimi kumplami o tym że mnie puknąłeś .-wstałam ucałowałam go w policzek i nalałam sobie kawy . Biednemu Loczusiowi opadła
kopara . Chłopak złapał mnie za podbródek i skierował w swoją stronę .
H: Słyszałaś
? - oj teraz to ja się pobawię .
Ja: Tak
wszystko.-znowu ucałowałam go w policzek i pomaszerowałam na górę do łazienki wziąć prysznic a Harry za mną .Zabrałam za sobą czystą bieliznę i poszłam do łazienki rozebrałam się i weszłam pod ciepłe strumienie . Poczułam ręce na biodrach
i odwróciłam się w stronę chłopaka .
H: Skarbie
gniewasz się ? -no i zaczynamy zabawę .
Ja: Nie
bo nie mam powodów .-Zbliżyłam się do Harrego i zaczęłam namiętnie całować w usta zjeżdżając pocałunkami wzdłuż jego szyi . Złapałam jego męskość w swoje dłonie i zaczęłam masować , słyszałam tylko jęki Hazzy i czułam jak jego kolega
staje na baczność. Mój plan szedł w dobrym kierunku .
H: Skarbie
proszę mogę w ciebie wejść.-chłopak odwrócił mnie do siebie plecami i pocierał
się o mnie swoim przyjacielem . Loczek cicho jęczał i chciał już we mnie wejść
ale jemu się szybko wywinęłam i wyszłam w ręczniku z łazienki słysząc obelgi
kierowane w moją stronę . Harry się chyba troszeczkę wkurzył ale dobrze mu tak.Stałam w oknie i nagle poczułam mocny uścisk na ramieniu chłopak mnie siłą
odwrócił w swoją stronę i...
Siemanko mordeczki ;*
No i jest rozdział 14 ;p
Mam nadzieję że się wam spodoba ;D
8 komentarzy następny rozdział xd
Proszę komentować !!!
Buuuzzia ;*
Okey... nie wiem co powiedzieć... nie chce sie za bardzo sie powtarzac ale nie mam wyboru bo kazdy twoj rozdzial jest genialny... nie wiem co myslec o tej sytuacji na koncu nie wiem co moze sie stac... mam nadzieje ze nic zlego :))) czekam na nastepny... :* <3
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję miło mi słyszeć ;* <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do Versatile Blogger Awards. :p Więcej informacji u mnie: http://mojemysliopowiadania.blogspot.com/p/moje-nominacje-p.html
OdpowiedzUsuńOoo dziękuję ;)
Usuń