Rozdział 1
Rozdział 1
*Ja*
Promienie słońca przedzierały się przez moją żaluzję ogrzewając przy tym moją twarz , ocknęłam się i spojrzałam na zegarek była 8:00.Postanowiłam wstać i przygotować się do pracy . Wzięłam szybki prysznic , owinięta w ręcznik ruszyłam w stronę garderoby w poszukiwani ubrań . Wybrałam to---->
Było ciepło więc postanowiłam założyć krótkie spodenki , bluzkę w kwiatki na ramiączka i do tego kolorowa marynarkę . Poszłam do łazienki i założyłam wybrany komplet . Zrobiłam makijaż i pokręciłam trochę końcówki włosów na lokówce . Gotowa poszłam do kuchni . Z robiłam sobie kawę i kanapki .Po skończonym śniadaniu włożyłam naczynia do zmywarki , spojrzałam na zegarek była 9:15 . Szybkim krokiem poszłam po torebkę , założyłam swoje sandały na obcasie i wyszłam z domu zamykając za sobą drzwi.Wsiadłam do samochodu i po 10 minutach byłam w studiu.
O dziwo Luk już był , zawsze to ja byłam pierwsza . Ruszyłam w kierunku biura Luka . Wchodząc zostałam przywitana przez mojego przyjaciela.
L:Cześć piękna .-Luk posłał mi ciepły uśmiech .
Ja: Cześć przystojniaku. -puściłam oczko chłopakowi , takie właśnie były nasze codzienne przywitanie.
Usiadłam na fotelu przy biurku Luka.
L:Chłopaki i ich menadżer powinni nie długo być .-denerwowałam się trochę bo jeszcze nie dostałam takiej propozycji jak od chłopców .
Ja: Wiesz...trochę się denerwuje...-powiedziałam to nie pewnie Lukowi.
L:Chłopaki na 100 % Cię polubią , a z reszta kto by takiej ślicznotki jak ty nie polubił .-Luk puścił mi oko a ja cała zburczałam i nie wiedziałam co powiedzieć.-Zobaczysz będzie dobrze , Ci chłopcy naprawdę są fajni .-Luk zawsze umiał mnie pocieszyć .
Ja: No mam taką nadzieję , lubię ich piosenki ale nie znam ich , mam nadzieję że nie są jakimiś rozpuszczonymi gwiazdkami .-mam nadzieję że ta współpraca wyjdzie na dobre.
L:Ooo...już są poczekaj tu chwilę pójdę po nich.-Luk wysłał mi promienny uśmiech na który odpowiedziałam tym samym.
Po paru minutach pojawił się mój szefuńcio , menadżer zespołu , ale nigdzie nie widziałam chłopaków.
L:A więc tak to jest Wiktoria . - uśmiechnęłam się promiennie .
P:Miło mi Cię poznać jestem Paul menadżer chłopaków. -mężczyzna uśmiechnął się miło do mnie .
Ja: Mnie również Paul . -odwzajemniłam uśmiech.
P:Chłopaki powinni zaraz przyjść, jak zwykle się gdzieś zawieruszyli . -wszyscy zaczęliśmy się śmiać .
No i wreszcie przyszli chłopcy , nie powiem każdy z nich był bardzo przystojny , ale tylko jeden przykuł moją uwagę .To był chłopak o zielonych oczach z burzą loków na głowie i słodkimi dołeczkami na twarzy . NIE STOP!!!
Co Ja odwalam już po pierwszym spotkaniu mi się chłopak spodobał...
Po chwili moje rozmyślanie przerwał menadżer chłopców.
P:Chłopaki poznajcie Wiktorię , ona jest waszym fotografem , będzie jeździła na każde koncerty i trasy .-zatkało mnie nie myślałam że będę jeździła na jakiekolwiek trasy.
Ja: Hejka mówcie do mnie Wiki . -uśmiechnęłam się i podałam każdemu rękę . -Nie musicie się przedstawiać...-powiedziałam uśmiechając się do chłopaków.
L:No to miło nam Cię poznać Wiki.-Lu posłał mi ciepły uśmiech na który odpowiedziałam , cały czas czułam wzrok Harrego na mnie było to trochę krępujący dla mnie.
Ja: Mnie również , no to może usiądziemy i wszystko obgadamy ?-powiedziałam wskazując na siedzenia . Jak powiedziałam tak prawie wszyscy zrobili . Luk i Paul gdzieś wyszli . Po chwili odezwał się Lu.
L:Wieszna pierwszy rzut oko myślałem że będziesz naszą modelką a nie fotografką .-Lu się wyszczerzył już go lubiłam , nie wstydził się niczego tak jak ja .
Ja: A tak się składa że jestem też modelką . -odpowiedziałam a chłopakom opadły szczeny na w dół .
Z:Łoł...to musisz zrobić sobie z nami małą sesję zdjęciową . -chłopak puścił do mnie oczko .
Ja: No może kiedyś...-powiedziałam uśmiechając się w stronę Zayna .-A więc kiedy macie jakąś trasę ?-nie mogłam się doczekać kiedy zacznę z nimi współpracę.
H:Tak właściwie to za 3 tygodnie mamy trasę do New Yorku . -chłopak uśmiechną się do mnie ukazując rząd białych ząbków . No i wreszcie coś powiedział ma taki irytujący głos .
Ja: No to świetnie , przez ten czas musimy się lepiej poznać żebyśmy mogli ze sobą dobrze współpracować .- uśmiechnęłam się promiennie .
H:Ja myślę że my się już dobrze dogadujemy...-nie wiem czemu ale moje policzki się zaczerwieniły.
Ja : Też tak sądzę ...powinniśmy się umówić co wy na to ? -uśmiechnęłam się do chłopaków namawiająco .
1D:No jasne-wszyscy odpowiedzieli .
Ja : No to super .Może poda mi ktoś swój numer to napiszę ?-uśmiechnęłam się do chłopców .
H:No to ja podam .-chłopak się do mnie uśmiechną , a ja wyciągnęłam telefon i zapisałam numer do Harrego a on do mnie .
Po paru minutach przyszedł Paul .
P:Chłopaki zbieramy się , mamy zaraz wywiad .-chłopaki nie ucieszyli się z tej nowiny .
Ja : No to do zobaczenia . -podeszłam do każdego i dałam po buziaku , gdy żegnałam się z Zaynem on wsunął mi coś do kieszeni spodni i powiedział "Napisz do mnie " ja na to kiwnęłam głową i chłopcy już wyszli. Była 12:30 a ja nie miałam ochoty już nic robić , ale wiedziałam że Luk tak szybko mnie nie puści .Więc wzięłaś się w garść i poszłam do swojej pracowni posprzątać bałagan jaki wczoraj zostawiłam.
*Parę godzin później*
Sprzątanie mojej pracowni nie zajęło mi dużo czasu , bo towarzyszyła mi moja Mp 3 .Przy muzyce nawet najcięższa praca szła mi szybko . Spojrzałam na zegarek była 15:30 , czas zbierać się do domu . Zabrałam swoją torbę i ruszyłam w stronę wyjścia , o tej porze już nie było Luka więc ja musiałam zamknąć budynek . Zakluczyłam drzwi i ruszyłam w stronę samochodu .Po 10 min . byłam już w domu . Postanowiłam wziąć odprężającą kąpiel .Cały czas myślałam o Harrym , coś mnie do niego ciągnęło , ale nie wiem co . Gdy się rozbierałam wypadła mi ze spodni karteczka przypomniało mi się że to od Zayna , położyłam karteczkę koło lustra i napuściłam do wanny gorącą wodę . Po kąpieli ruszyłam do swojej sypialni włączyłam sobie telewizor i oglądałam mój ulubiony serial . I nawet nie wiem kiedy odpłynęłam do krainy Morfeusza .
Jest rozdział 1 :D
Czekam na komentarze ;)
Powiem tylko że następny rozdział będzie ciekawszy :P
No, no xd
OdpowiedzUsuńRozdział jest dobry xd
Wiem co mówi..
Ale rozwalił mnie podryw LOU na "modelke B-)
Ciekawa jestem co będzie dalej :-)
Harry ma irytujacy glos :( soo sad
OdpowiedzUsuń