Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 26 listopada 2013

Rozdział 5

Rozdział 5

*Ja*
Obudził mnie dzwoniący telefon chwiciłam go w rękę i odebrałam nie patrząc kto dzwoni .

Ja:Czego ? -zapytałam wkurzona .

Luke:Spokojanie mała to ja Luke.-powiedział łagodnie mój przyjaciel .

Ja:To co chcesz od emnie ?

Luke:Dziś spotykamy się z Anthonym i Jasonem gdzieś tak 0 19:00 w klubie Koko pasuje Ci ?

Ja:Tak a nie mogłeś mi tego powiedzieć w pracy ?-powiedziałam jeszcze lekko wkurwiona .

Luke:Nie nie mogłem , bo nie będzie mnie dzisiaj w studio więc zajmiesz się Maxem żeby się podszkolił .-powiedziła z entuzjazmem .

Ja:Dobra cześć buraku .-powiedziałam to śmiejąc się bo wiedziałam że Luke nie lubi jak go przezywam .

Luke :Hah bardzo śmieszne Viki , dobra dozobaczenia .-rozłączyłam się spojrzałam na zegarek była 8:30 postanowiłam się już szykować do pracy .Podeszłam do szafy i zaczełam szperać w ciuchach , wybrany zestaw wziełam do łazienki .Po porannej toalecie poszłam zrobić sobie szybko śniadanie .Wybiła na zegarze godzina 10:00 zabrałam swoją torebkę i wyszłam z mieszkania .Dojechałam pod studio w niecałe 10 min to mój rekord .Otworzyłam studio i czekałam na przyjście Maxa i 1D .

Pierwszy pojawił się Max , no wreszcie bo myślałam że już nikt nie przyjdzie .

Ja: Cześć jak tam ? -powitałam go promiennym uśmiechem .

M:No cześć , denerwuje się strasznie że nic mi nie wyjdzie...-powiedział to smutnym głosem .

Ja:Jesteś świetny i nie masz się czym denerwować wszystko napewno wyjdzie świetnie tylko musisz mieć do chłopaków dużo cierpliwości .-pwiedziałam to śmiejąc się przypominając sobie naszą pierwszą sesję zdjęciową .

M:Dziękuję pocieszyłaś mnie bo..-Max nie dokończył mówić bo przerwał mu Harry przyczepiając się do moich ust .Mmm jak ja kocham jego usta są takie idealne i soczyste . Harry wreszcie się od emnie odkleił a ja spojrzałam tylko jak Zayn wychodzi ze studio wkurzony nie wiem o co chodzi...

Ja:Miłe przywitanie wiesz ? -powiedziałam śmiejąc się .

H:Tak wiem to kocie .-przygryzł swoją dolną wargę . Po chwili wpadał reszta 1D .

Lou:Cześć nie wiecie co się stało Zaynowi , bo wystrzelił ze studio jak z procy .

Ja:Hejka nie wiem właśnie też to mnie zdziwiło .

H:To może ja pójdę z nim porozmawiać .-powiedział to i wyszedł z pomieszczenia .

Ja:No to tak Max weż Louisa , Liama i Nialla i porób im próbne zdjęcia a ja zobacze co jest z Zaynem dobra ?

Max:No dobra no to co chłopaki zbierajcie się trochę was pomęcze.-Max zaczoł się zabujczo śmiać jaki i reszta .

N:No albo my Ciebie .-powiedział to z dumą Niall .

Odeszłam od chłopaków i szłam w stronę wyjścia i usłyszałam rozmowi między Hazzą a Zaynem kłócili się ? Dziwne...podsłuchałam ich trochę .

H:Stary o co chodzi ?-zapytał Harry nie wiedząc co się dzieje .

Z:Jak to co się dzieje kurwa !?! pamiętasz nasz zakład ? - kurwa o jaki im zakład chodzi ???

H:Tak pamiętam...-Harry odrazu spóścił głowe w dół .

Z:No i co w nim było możesz powtórzyć ?! jeszcze nikt nie wygrał a Ty już bieżesz sobie nagrodę !?! -Zayn był zły .

H:Założyliśmy się o Viki , który wygra jej względy...-co kurwa nie no ja ich rozpierdole !!! Wyszłam na zewnątrz a chłopaki aż zbledli .

Ja:Jaki kurwa zakład co ?!? co ja jestem jakaś zabawka żeby się o mnie zakładać ? - byłam mega wkurwiona łzy zaczeły ciec mi po policzkach .

H:Viki daj mi wszystko wytłumaczyć proszę Cię .-Harry zbliżył się do mnie i chciał mnie złapać za ręke ale go odrzuciłam . A Zayn stał i się gapił .

Ja: Nie kurwa tu nie ma nic do tłumaczenia...Luke miał rację żebym sobie Ciebie odpuściła..ale ja zawsze musze postawić na swoim .- łzy ciekły mi coraz bardziej ja go kochałam a ten się o mnie zakładał jak o zabawkę...

H:Co chcesz przez to powiedzieć ?

Ja: Że Ty i Zayn macie wypierdalać z mojego życia raz na zawsze!!!Nienawidzę Cię wiesz Harry ? -powiedziałam to ze złościa i odeszam od nich .Słyszałam za sobą krzyki ale się nie odwróciłam wziełam torebkę i wyszłam tylnim wyjściem i pojechałam do domu . Nie wierzyłam że Harry zrobi coś takiego a Zayn to już wogólę...Muszę się pozbierać do wieczora , zabawię się i zapomnę otych gnojach .
*Harry*
Co ja najlepszego zrobiłem straciłem dziewczynę którą kocham i wiem żę mi nie wybaczy. Dała nam tylko jedną szansę a ja ją zmarnowałem . Miałem ochotę zabić Zayna jak by nie zaczynał tej gatki to by było wszystko dobrze .Wróciłem z Zaynem do chłopaków którzy się świetnie bawili z Maxem .

Lou:A gdzie macie Viki ? -spytał zderienowany . Spojrzałem na Maxa a on odrazu wyszedł .

H:Przez tego chuja -pokazałem palcem na Zayna-Viki dowiedziała się o tym jebanym zakładzie .

N:Co kurwa ?!? Jesteś albo byłeś z Viki i nie zakończyłeś tego zakładu ? -Łał nie widziałem aż tak wkurzonego Niall .

H:No zapomniałem jakoś...Tak wiem jestem ostatnim idiotą ale on też nim jest!!!-wykrzyczałem do Zayna .

Z:Spójrz kurwa na siebie mogłeś mi powiedzieć że jesteś z Viki to bym z tym nie wyskoczył .-myślałem że rozpierdole coś .

L:Zamknijcie się zamiast się kłócić pomyślcie jak zamierzacie przeproscić Viki jak ona wogule będzie chciała na was spojrzeć barany .-auć trochę zabolała ale nie dziwię się Liamowi też bym tak zareagował .

L:Dobra jedziemy do domu tak pomyślimy co zrobić , żeby chociaż Viki chciała nas nadal fotograwować , bo jak Paul się dowie to nas pozabija .-pożegnaliśmy się z Maxem i pojechaliśmy do domu .Musiałem coś wykąpinować żeby Viki mi wybaczyła , bo bez niej nie przeżyję .
*Ja*

 

 
W domu wybeczałam się przez wszytskie wieki byłam już przyzwyczajona do ranienia w każdym związku roztawałam się z winy drugiej osoby i dlatego nie przeżywałam tak rozstania z Harrym , bo jak bym za każdym razem załamywała się skończyłambym w psychiatryku albo w trumnie .Bolało to i to bradzo ale teraz jest dla mnie ważan moja praca dzięki której nie jestem jeszcze w wariatkowie.Nie wiem czy wybaczę Harremu to za bardzo boli żeby być ze sobą jeszcze muszę to powaznie przemyśleć .Dochodziła godzina 17 postanowiłam się zacząć szykować poszłam na górę zgarnełam czystą bieliznę i weszłam do łązienki spojrzałam w lusterko i przestraszyłam się samej siebie , miałam spuchnięte oczy i byłam blada .Wziełam odpręzający prysznic , zawinięta w ręcznik poszłam do garderoby wybrać sobie jakiś strój na wieczor .Wysuszyłam włosy i zakręciłam je na lokówce , zrobiłam makijaż .Włożyłam na siebię wybraną sukienkę i dobrałam dodatki . Wychodząc z pokju spojrzałam w lustro i mogę powiedzieć że wyglądałam całkiem nieżle . Dochodziła godzina 19 postanowiłam iść na piechotę do kulbu bo był nie daleko mnie i w gróncie mówiąc taki spacer dobrze mi zrobił . Weszałam do klubu i kerowałam się do zarezerwowanej loży VIP a tam ujrzała...




Jest rozdział 5 !!!
Proszę jeśli czytasz komentuj !!!
Niebawem rozdział 6 ;D

wtorek, 12 listopada 2013

Ważne !!!

Ważne!!!
 
Jeśli czytasz to proszę komentuj to jest dla mnie bardzo ważne !!!
Bo nie wiem czy dalej mam pisać moje wypociny :/
Zmieniłam również bohaterów , jeśli będę dodawała bohaterów to będę pisałam 
pod rozdziałem ;)
  
Dziękuje ;)

poniedziałek, 11 listopada 2013

Rozdział 4


Rozdział 4
*Ja*
Luke:Jest jeszcze jedna rzecz związana z wyjazdem do Hiszpani z której nie bedziesz raczej zadowolona...-bałam się już co wymyślił Luke jego pomysły są czasami głupie.
Nie lubiłam jak ktoś trzymał mnie w niecierpliwości a Luke to dobrze wiedział i często doprowadzał mnie do złości .

Ja:No powiesz mi w końcu o co chodzi?-byłam bardzo zniecierpliwiona bo nie wiedziałam czego się spodziewać.

Luke:Chodzi o to , że bedziesz pracowała z dwoma modelami Anthonym i Jasonem , no i jest jeden mały warunek będziesz dziewczyną Anthonego na czas tego wyjazdu .-myślałam że udusze Luke jak Harry się o tym dowie to nie bedzie szcześliwy .

Ja:Co kurwa ?!? chyba Cię do reszty posrało!!!-byłam zła i to bardzo czemu zawsze musi być jakiś głupi warunek.

Luke: Uspokój się co Ci szkodzi przecież i tak z nikim nie jesteś no chyba że to się zmieniło?-musiałam powiedzieć prawde że jestem z Harrym.

Ja:Zmieniło się jestem z Harrym.-powiedziałam to cicho myśląć że on tego nie usłyszy .

Luke:No zajebiście!!!mówiłem Ci , żebyś sobie go odpuściła , ale Ty oczywiście jesteś mądrzejsza !-Luk się zesłościł i to bardzo , ale i tak mu się postawie .

Ja:To jest moje pierdolone życie i to ja decyduje z kim będe a nie Ty!!! dobra dajmy sobie spokój z tym tematem bo się pokócimy.Co będzie z tym Anthonym?-gotowało się we mnie nikt nie będzie decydował o moim życiu .

Luke:No to tak twój związek z Harrym nie może wyjść na jaw do końca naszego wyjazdu a po tym wyjeżdzie jak wrócimy to rób sobie co chcesz i to tyle .-widziałam że był wkurzony obiecałam mu że się nie zwiąrze z rzadną "gwiazdką"tak jak mówił Luke no ale co poradzić serce nie sługa .

Ja:No dobra , ale przed tym wyjazdem chciałabym sie spotkać z tym Anthonym i Jasonem to ułatwi całą sprawę .

Luke:Załatwione co powiesz na jutro wieczorem? wyskoczymy gdzieś do klubu z nimi ? -to był dobry pomysł wreszcie się troszkę zabawię .

Ja: Mmm...dobry pomysł . Dobra ja już uciekam cześć .-pożegnalam się z Lukem i zapłaciłam za swoje zamówienie i wyszłam do samochodu .W drodze do domu myślałam jak to powiedzieć Loczkowi troche to głupie no ale co poradzić te zlecenie jest dla mnie bardzo ważne i nie moge tego zmarnować . Dojechałam do domu i postanowiłam zadzwonić do Harrego czy może do mnie wpaść , rozsiadłam się na kanapie w salonie i wystukałam numer telefonu .

 H:Cześć słońce .

Ja:Hej mógłbyś dzisiaj do mnie wpaść .

H:No oczywiście tylko jak skończe trening to odrazu do Ciebie przyjde .-hmm co on takiego trenuje?!?

Ja:A co Ty tak właściwie trenujesz ?

H:Boks słońce .-powiedział to słodko się śmiejąc

Ja:Ooo...bosko , wyślij mi swoje zdjęcie jak boksujesz .-roześmiałam się do telefonu .

H:Masz to załatwione dobra kończe słońce do zobaczenia .

Ja:No paaa.

To troche dziwne , ale mam chłopaka który ma dwa oblicza w jednym jest bardzo słodki a w drugim jest strasznie pociagający , tajemniczy i wulgarny . Ta druga strona mnie bardziej pociągała , zawsze lepiłam się do tych nie grzecznych chłopców i tak już zostanie.Moje rozmyślenia przerwał dziwięk przychodzącej wiadomości . Harry.

"Chciałaś słonće to masz ;**" zdjęcie

Następnym razem napewno wybiore się z Harrym na ten boks popatrzę sobie chociarz .Odpisałam mu:


"Mmm...ale ciacho ;)"
Postanowiłam wziąść prysznic wspiełam się po schodach do mojej sypialni i wyciągnełam jakeś ciuchy i bieliznę do przebrania i ruszyłam w stronę łazienki .Prysznic dobrze mi zrobił.Po prysznicu wysuszułam włosy i zrobiłam delikatny makijaż . Wychodząc z łazienki usłyszałam pukanie do drzwi zleciałam szybko po schodach i otworzyłam drzwi , stał oczywiście bosko wyglądający Harry .

H:No cześć . Ślicznie wyglądasz-Loczek przycisną swoje usta do moich , nie trwało to długa bo delikatnie odepchnełam chłopaka , a ten tylko zamruczał ze złości .Bawiło mnie to .

Ja:Chodź do salonu , chcesz coś do picia ?-no i zaraz się zacznie .

H:Nie dzięki , chciałaś chyba o czymś pogadać ?-mój chłopak rozsiadł się na kanapie i poklepała swoje kolana żebym na nich usiadła , oczywiście skorzystałam z tej propozycji.

Ja:Więc tak niedługo wyjeżdzam na miesiąc do Hiszpani na sesję zdjeciową do gazety Glamour . -troche mnie zacieło bo nie wiedziałam jak mam mu powiedzieć , że musze być z innym chłopakiem .

H:Słońce to cudowinie , tylko martwi mnie że tak długo nie bedziemy się widzieli .-Harry wtulił się we mnie , to było takie słodkie .

Ja:Ale to nie koniec będe pozować z dwoma modelami Anthonym i Jasonem . Jest jeden warunek żebym mogła z nimi pozować musze na czas tego wyjazu być dziewczyną Anthonego bo on chce zemścić się na swojej byłej bo złamała mu serce zdradzając go.I nie możemy ujawnić swojego związku aż wróce .-powiedziałam to na jednym tchu Harry zepchną mnie z kolan i krązył po pokoju nie był z tego zadowolony wręcz był zły .

H:Co kurwa ?!? jesteśmy ze sobą od paru dni i Ty wyjeżdzasz mi że masz być z innym chłopakiem na końcu świata?!?-takiego Harrego to ja jeszcze nie znałam był wściekły a jego oczy z pięknych zielonych stały się czarne.

Ja:Harry prosze uspokuj się.Te zlecenie jest dla mnie warzne i jeśli tam nie pojadę moja kariera w modelingu skończy się , zrozum to prosze . Wiesz , że kocham tylko Ciebie i chce tylko Ciebie .-Loczek patrzył się w okno , podeszłam do niego i przytuliłam się do niego od tyłu .Harry odwrócił się do mnie przodem i ują moją twarz w swoje ręce .

H:Ufam Ci i wiem jak modeling jest dla Ciebie ważny , więc zgadzam się żebyś "był"z tym chłopakiem , ale obiecuje Ci że jak Cię dotchnie tak jak nie powinien to go zabije .-kamień spadł mi z serca , ale to że go zabije to nie było już przyjemnie . Złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku , nasze języki tańczyły razem w ten sam rytm . Oderwałam się od Harrego i poszłam do kuchni a chłopak za mną cicho mruczącz coś pod nosem . Harry usiadłna na blacie kuchennym a ja przygotowywałam sobie herbatę .

Ja:Chcesz coś do picia?-spojarzałam na Loczka a ten tylko oplizwyał wargi gapiąc się na mój tyłek.

H:Nie chce , chcę ciebie .-przytulił się do mni od tyłu strasznie mnie ściskąjąc

Ja:A no własnie jutro macie seję zdjęciową o 10:30.-powiedziałam to zalewając herbatę .Hazza usadowił się na krześle przy stole .

H:Z Tobą oczywiście?-miał taką nadzieję , ale ta sesja nie będzie ze mną będe przy uczałam mojego pomocnika od dziś Maxa .

Ja:Niestety nie skarbie będzie wam robił zdjecia Max .-Harry zgrymasił twarz śmiesznie to wyglądało .

H:A czemu nie Ty ?-zrobił taką smutną minkę że wszyscy by na nią ulegli .

Ja:Bo ja niedługo wyjeżdżam a ktoś musi być z wami w trasie koncertowej prawda?

H:Prawda słońce a Luke nie może ?

Ja:Luke wyjeżdża ze mną jako mój menadżer i także model .-powiedziałam uśmiechając się na tą myśl że Luke będzie pozował do zdjęć .

H:Ej...robię się bardzo zazdrosny trzech chłopaków a Ty jedyna .-mój Loczuś zrobił minę zbitego pieska podeszłam do niego i usiadłam mu na kolanach .

Ja:Wiesz nie lubie czworokątów to nie mój styl , ja wole tylko Ciebie .-wyszeptałam mu do ucha na co on odrazu zaczą się śmiać .Spojrzałam nazegarek było już po 23 .

Ja:Skarbie nie wyrzucam Cię no ale wiesz jest już pużno a ja jutro rano musze wstać Ty z resztą też .-ciągnełam Harrego przez korytarz .

H:A nie moge u Ciebie zostać na noc ? -spojrzała na mnie błagalnie .

Ja:O nie ze mną tak szybko nie będzie .-dałam mu soczystego buziaka w usta .

H:Jeszcze zobaczymy sama mi wskoczysz do łóżka .-chyba się mylił .

Ja:Taa...już lece dobra spadaj już paa.-ostani raz go pocałowałam .

H:Cześć nie dobra kobieto.-po tych słowach wpadlam w śmiech i zamkneła drzwi .Poszłam do swojej sypialni przebrałam się w krutkie szorty i bokserkę i żuciłam się na łóżko i odpłynełam .




Jest rozdział 4 ;D
Proszę jeśli czytacie to komentujcie !!!!
Rozdział  już niedługo ;p